Oceania

Ogromny obszar Pacyfiku - największego oceanu na planecie między Nową Gwineą, Hawajami, Wyspą Wielkanocną i Nową Zelandią. Nazwa Oceanii pochodzi od greckiego słowa okeanos, czyli ocean.

Melanezja, Mikronezja i Polinezja

Nowa Gwinea.

Wyspy Bismarcka, Wyspy Salomona, Nowe Hebrydy, Nowa Kaledonia.

Fidżi.

Wyspy od Palau na zachodzie po Wyspy Marshalla na wschodzie.

Wyspy w trójkącie Nowa Zelandia - Hawaje - Wyspa Wielkanocna.

Oceania

Warunki naturalne, rasy i języki

Melanezja (po grecku melanos - czarny) obejmuje Nową Gwineę (w antropogenie druga po Grenlandii największa wyspa planety), okoliczne Wyspy Bismarcka, Wyspy Salomona, dalej na południowy wschód Nowe Hebrydy i Nową Kaledonię oraz na wschodnim krańcu archipelag Fidżi graniczący z Polinezją.

Maleńkie wysepki Palau, Guam, Yap, Mariany, Karoliny, Wyspy Marshalla i Wyspy Gilberta tworzą Mikronezję (po grecku mikros - mały) na północ od Melanezji.

Największy obszar zajmuje Polinezja (po grecku polys - liczne). Należą do niej dość oddalona od innych lądów Nowa Zelandia na południowym zachodzie oraz Samoa, Tonga i Wyspy Cooka na północny wschód od Nowej Zelandii. Archipelag Hawajów tworzy północną granicę Polinezji, jej centrum stanowią Wyspy Tuamotu, a na dalekim południowym wschodzie znajdują się izolowane Pitcairn oraz Wyspa Wielkanocna.

Mimo ogromnego obszaru komunikacja między wyspami jest względnie sprawna dzięki dobrze rozwiniętej żegludze.

Większość wysp Pacyfiku ma pochodzenie wulkaniczne lub koralowe (atole). Hawajski wulkan Mauna Loa jest najwyższą górą na Ziemi, osiągającą ok. 10 km od podstawy na dnie oceanu. Natomiast podwodny wulkan Tamu między Hawajami i Japonią ma największą powierzchnię zajmując ok. 300 tysięcy km2. Niewielkie wyspy koralowe, czasem wzniesione tylko kilka metrów ponad powierzchnię wody bywają zalewane przez fale. Niemal cały obszar Oceanii jest strefą aktywną sejsmicznie z częstymi trzęsieniami ziemi, wulkanami i tsunami. Pacyfik otacza tak zwany Ognisty Pierścień złożony z aktywnych wulkanów związanych z krawędziami płyt tektonicznych. Wzdłuż wschodniego wybrzeża Nowej Zelandii ciągnie się ukryty pod wodą wielki uskok tektoniczny, który wywołuje powtarzające się trzęsienia ziemi i tsunami, które cyklicznie niszczą pobliskie wyspy.

Trzęsienia ziemi, podmorskie wulkany, tsunami oraz huragany przyczyniają się do częstych katastrof statków na obszarze zwanym Morzem Diabelskim lub Trójkątem Smoka między Japonią, Filipinami i Marianami.

Na wielu wyspach występują gorące źródła mineralne i gejzery, lecz większość małych wysp jest pozbawiona wody i zbiorników na powierzchni, a jedynym źródłem wody są deszcze.

Cały ocean przecina ciepły Prąd Równikowy. Klimat jest ciepły lub tropikalny, a amplitudy temperatur minimalne. Występują pasaty, monsuny i groźne huragany. Nieregularne zmiany układu prądów oceanicznych i związanych z nimi zmian ciśnienia atmosferycznego zwane El Niño wywołują katastrofalne opady, huragany lub upały.

Fauna i flora małych wysp jest skrajnie uboga, a część wysepek to skaliste pustynie: zamieszkują je głównie ptaki. Większe wyspy pierwotnie pokrywają lasy, w tym mangrowe. Większość roślin i zwierząt użytkowych pochodzi z Azji, a najcenniejszą miejscową rośliną jest palma kokosowa. Na wyspach występują liczne endemity (jak rajskie ptaki na Nowej Gwinei i torbacze). Największe zwierzęta to krokodyl i kazuar na Nowej Gwinei, moa na Nowej Zelandii oraz rekiny, morskie ssaki i morskie żółwie. W przybrzeżnych wodach zaś istnieją jedne z najbogatszych ekosystemów świata związanych z rafami koralowymi. Stąd pochodzą liczne gatunki ryb, mięczaków, skorupiaków i innych bezkręgowców łowionych przez człowieka.

Ludzie cierpią na tropikalne choroby (na przykład malaria) i pasożyty. Trąd występuje w odmianie znanej także w Australii, w Indonezji i na Madagaskarze. Względna izolacja od innych obszarów powoduje, że dopiero z kolonizacją europejską szerzą się grypa, odra, ospa, gruźlica, żółta febra i choroby weneryczne.

W Melanezji i Mikronezji dominują ciemnoskórzy australoidzi i Melanezyjczycy. Potem z zachodu napływają mongoloidalni austronezyjczycy, czyli Polinezyjczycy. Ludność polinezyjska zasiedla małe wyspy centralnej i wschodniej Oceanii, a z nich przedostaje się na Nową Zelandię. Od XIX w. osiedlają się biali kolonizatorzy, Indusi i Chińczycy, co wraz z epidemiami gwałtownie zmniejsza populację miejscowej ludności.

Ludność posługuje się językami papuaskimi i austronezyjskimi. Po kolonizacji dominuje angielski, współwystępując z językami poszczególnych archipelagów. Ponadto na niektórych wyspach jest używany francuski i lokalne odmiany pidgin, czyli języki powstałe ze zmieszania elementów uproszczonego angielskiego oraz języków miejscowych.

Technika, tryb życia i gospodarka

Narzędzia kamienne, kościane, z muszli i drewna. Ogień jest rozpalany przez tarcie kawałków drewna (piły, świdry, tłoki). Proca i łuk, a także bolas (na przykład na Nowej Zelandii i Wyspach Gilberta) oraz dmuchawki lokalnie w Melanezji i Mikronezji. Polinezyjczycy budują łodzie wiosłowe oraz żaglowe dłubanki z wysięgnikiem lub typu katamaran (podobnie jak w Indonezji) z połączonych wspólnym pokładem kilku dłubanek (na Nowej Gwinei zwane lakatoi). Te pozornie proste konstrukcje są zdolne do pływania po otwartym oceanie, a boczne pływaki skutecznie chronią przed wywróceniem łodzi.

Znane są włócznie, haczyki, pułapki i sieci na ryby. Połowy ryb odbywają się też za pomocą „kamiennych sieci”, czyli zagród z kamieni zbudowanych na płyciznach, gdzie ryby dostają się podczas przypływu i nie mogą się wydostać przy odpływie. Tkaniny są wyrabiane z włókien roślinnych.

W XVIII-XX w. Europejczycy, Amerykanie i Japończycy przynoszą metal i nowoczesną technikę.

Ludność Melanezji zajmuje się zbieractwem, myślistwem i kopieniactwem. Melanezyjczycy uprawiają między innymi bataty, jams i sagowce, hodują zwierzęta mięsne: świnie, kury i małe torbacze, na przykład kuskusa (Spilocuscus maculatus), który bywa też maskotką. W Mikronezji i Polinezji dużą rolę odgrywa rybołówstwo sieciami na długich wysięgnikach, za pomocą włóczni lub w pułapkach na ryby budowanych na płyciznach.

Istotnym elementem gospodarki jest rzemiosło, zwłaszcza wyroby z drewna.

Energetyka jest oparta na paleniu drewna, co prowadzi do wyniszczania lasów. Od XIX w. znane są elektrownie i używa się ropy naftowej.

Handel i praca nie zawsze są czynnością wyłącznie ekonomiczną. W wielu wypadkach, zwłaszcza w Melanezji, podjęcie określonej pracy wynika z szacunku dla osoby, którą o nią prosi a nie z chęci zysku. Pojęcie zysku w znaczeniu gromadzenia bogactwa najczęściej nie występuje, lecz zamiast niego powszechnie stosowana jest wymiana świadczeń i dóbr jako element szacunku wiążący członków społeczeństwa (analogia do zwyczaju potlacz). Na przykład za śpiew ku czci boga danej osoby może się ona zrewanżować ofiarowaniem tkaniny. Każdy dar musi się spotkać z rewanżem, przy czym wartość rynkowa obu darów nie ma szczególnego znaczenia. Liczy się raczej forma ofiarowania i sam fakt ofiarowania, a nie materialna wartość. Poza tym wymiana towarów bywa zrytualizowana w tych wypadkach, gdy chodzi o przedmioty o szczególnym znaczeniu. Na przykład w południowo-wschodniej Nowej Gwinei producenci naszyjników z muszli wymieniają swoje wyroby za naramienniki z muszli. Są to towary, które można wzajemnie wymieniać. Na ogół zaś nie ma możliwości wymiany ozdób z muszli na przykład na żywność; jarzyny na Nowej Gwinei wymienia się na ryby a nie muszle. Nie istnieje uniwersalny system wartości rynkowej ani waluta, ponieważ towar sam w sobie nie ma wartości, lecz ma ją wyłącznie w określonym kontekście na przykład rytualnym lub religijnym. Podobnie praca nie jest wartością samą w sobie, lecz stanowi czynnik kulturowy poprzez wspólny wysiłek, zbiorowy śpiew i żarty. Produkt pracy jest sprawą drugorzędną i słabo wiązaną z samą pracą, której nie wykonuje się z myślą o zysku. Na przykład myśliwy dzieli się swoją zdobyczą ze wszystkimi członkami plemienia zależnie od stopnia pokrewieństwa. Co ciekawe, sam myśliwy zachowuje dla siebie części najgorsze. Zyskuje w ten sposób wdzięczność innych, a następny myśliwy zrewanżuje się mu później, kiedy sam coś upoluje. Biali wprowadzają plantacje (palma kokosowa i produkcja kopry, trzcina cukrowa, kakao, kawa, ananas, banany), przemysł (wydobycie guana i fosforytów), większe zwierzęta: zwłaszcza owce, i turystykę. Biali zmieniają też pojęcie pracy poprzez nacisk na zysk i rachunek poniesionych kosztów.

Środkiem płatniczym są kamienne narzędzia, zwłaszcza siekierki z jadeitu (dla zdobycia zielonego kamienia podejmuje się dalekie wyprawy), muszelki kauri, zwoje sklejonych ptasich piór (Santa Cruz) i waluty europejskie. Dekolonizacja przynosi nowe jednostki: na przykład na Nowej Zelandii dolar nowozelandzki (od 1967 r. dzielony na 100 centów), na Tonga pa’nga (= 100 seniti), a w Papui kina. Na Hawajach jest używany dolar amerykański.

Jedzenie, używki, strój, higiena i domostwa

Podstawą są jams i bataty (węglowodany), często gotowane w mleku kokosowym, chlebowiec, taro (z mąki taro piecze się między innymi placki), banan, maniok i ryż. Kokos (Cocos nucifera) dostarcza tłuszczu i węglowodanów. W Melanezji znane jest sago. Liczne owoce jak papaja i mango (Garcinia mangostan) - kilkucentymetrowy, słodki pestkowiec z Malezji od XVI w. uprawiany w całych tropikach. Oceania zna trzcinę cukrową, imbir, tykwę, kordylinę (Cordyline terminalis), orzechy kukui (Aleurites moluccana), pieprz. Białka dostarczają ryby (ok. 650 odmian na Hawajach), zwłaszcza dorsz i ceniony rekin, morskie bezkręgowce (palolo, głowonogi, skorupiaki), kury, szczury, węże, owady, gąsienice, pająki, robaki, dzikie ptaki i torbacze. Cyklicznie Melanezyjczycy jadają wieprzowinę (cenioną zwłaszcza w głębi Nowej Gwinei, gdzie brak źródeł białka), a świnia jest uznawana za najcenniejsze ze zwierząt, ponieważ jej hodowla trwa długo, lecz dostarcza dużo mięsa.

Powszechnie w całej Oceanii występuje kanibalizm, niekoniecznie rytualny, często związany z brakiem białka w normalnej diecie.

Z żywieniem wiąże się szereg zwyczajów. Na przykład na wysepce Tikopia panuje przekonanie, że jedzenie zbyt wielu rzeczy poza taro jest szkodliwe dla żołądka. Często występują rozmaite zakazy religijne (tabu) związane z jedzeniem. Na przykład na Andamanach nie łapie się ptaków. Na Tikopii nie wolno jeść węgorza uznanego za zwierzę święte. Rekin zaś bywa zjadany z komentarzem, że jest to zemsta za pożeranie ludzi lub też odrzucany jako pokarm, ponieważ pożera ludzi. W Polinezji tylko kapłani i arystokracja mogą jeść morskie żółwie chronione przez tabu.

Biali wprowadzają nowe potrawy i przyprawy (na przykład pieprz turecki).

Gotuje się przed domem, rzadziej na palenisku wewnątrz: pieczenie, gotowanie w glinianych naczyniach i skórzanych workach (wrzuca się gorące kamienie), smażenie, suszenie na słońcu lub mięso jest jedzone na surowo. W ziemnych piecach, czyli dołach wyłożonych kamieniami, pali się ogień, a po jego usunięciu wkłada się mięso i warzywa. Piec jest zamykany i zasypywany, a na wierzchu jeszcze przez kilka godzin płonie ognisko.

Jada się palcami, ostrymi patykami, łyżkami i drewnianymi widelcami z drewnianych misek (czasem na podstawce) lub liści.

Na Tonga popularną potrawą jest wai-hu, rybna zupa z orzechem kokosowym i wai-hopa przygotowywana z gotowanych, krojonych bananów oraz rozdrobnionych kokosów. Tongańczycy cenią deser w postaci słodkawej galaretki robionej na bazie soku wyciskanego z korzeni rośliny Dracaena terminalis. Na Hawajach typową potrawą jest poi, czyli taro mielone z przyprawami. Podobne potrawy z taro znają wszystkie rejony Oceanii. Główny posiłek to kolacja po zmroku (aby uniknąć gorąca), a ranne śniadanie jest skromne (zwykle jams). Od XIX w. przenikają kuchnie spoza Oceanii.

Popularną używką jest pobudzający napój kava (ava) z korzeni krzewu pieprzu metystynowego (Piper methysticum) według legendy skradziony bogom przez Lefanogę, syna Ui-te-Rangi-Ory. Znane są też halucynogenne grzyby (pierwotnie tylko dla kapłanów i wodzów), żucie betelu i wino z pędów bambusa. Na niektórych wyspach, na przykład na Samoa powstaje ceremonia kava, kiedy napój jest uroczyście przygotowywany i spożywany. Na w Mikronezji jest znana podobna ceremonia sakau, kiedy wspólne wypicie wywaru z korzeni pieprzu metystynowego pozwala zawrzeć przyjaźń.

Biali wprowadzają wódkę (lokalnie szerzy się alkoholizm), tytoń, herbatę, kawę i szereg narkotyków.

Tkaniny tapa (na Hawajach kapa) są wytwarzane z łyka drzewa auta (Broussinetia papyrifera) albo uru (Artocarpus incisa). Łyko jest układane na ziemi lub kamieniach i zbijane drewnianymi lub kamiennymi tłuczkami aż do utworzenia elastycznej płachty. Zazwyczaj zajmują się tym kobiety. Maorysi z Nowej Zelandii używają tapa z włókien z morwy lub tkają włókna z nowozelandzkich konopi Phormium tenax.

Strój ogranicza się do małych kawałków tapa zakładanych w pasie: w kształcie litery T na Salomonach, opaski biodrowej thu na Yap i pareo na Hawajach. Dzieci chodzą nago. Zamężne kobiety zakładają spódnice z trawy lub owijają się pasem tkaniny, na przykład pareu na Tahiti. Częścią stroju Papuasek jest zwykle bilum - nosidło na plecach podtrzymywane przez opaskę na czole. Mężczyźni na Nowej Gwinei czasem noszą tylko długie osłony na penis.

Przed deszczem, słońcem lub chłodem chronią szerokie okrycia-płaszcze z tapa, rzadko ze skóry (na przykład na wyspach Chatham). Podczas uroczystości wodzowie używają kosztownych płaszczy z piór ptaków, na które nie wolno polować zwykłym ludziom (tabu): maoryjskie okrycia z piór kiwi (Apteryx) na Nowej Zelandii i płaszcze z piór faetonów (Phaeton) na Wyspach Towarzystwa. Szlachta na ogół wyróżnia się strojem: na Hawajach jest to kobieca suknia holoku z długim trenem z tyłu lub workowate mumu z otworem na głowę. Używa się też ozdobnych nakryć głowy z piór, skóry i tkanin zastrzeżonych dla specjalnych osób i okazji. Włosy są długie i luźne, lub, jak na Nowych Hebrydach, skręcane w setki loków. Na ogół chodzi się boso lub w sandałach z kory.

Arystokraci często chcą mieć wydłużone, spłaszczone i powiększone głowy jako znak przynależności do wyższej klasy, co wskazuje na inteligencję; w Melanezji (Nowa Gwinea, Nowe Hebrydy) i Polinezji pożądany kształt osiąga się przez obwiązanie głów noworodkom. Tatuaż (od tahitańskiego słowa tatu oznaczającego ból) i skaryfikacja są wykonywane dla celów magicznych i estetycznych: w Polinezji jakość i wielkość tatuażu wskazuje społeczną pozycję jego nosiciela.

Powszechne są opaski na czole, kolczyki, bransolety na ramiona i nogi, naszyjniki i wieńce z kwiatów ofiarowane gościom.

Większość plemion przestrzega określonych form higieny, myją się codziennie wodą, czasem skrobią skórę muszlami i nacierają kokosowym olejkiem. Podcieranie muszlami, kamieniami lub trawą, a czasem mycie odbytu wodą.

Noszenie brody jest dość powszechne w Melanezji, lecz raczej rzadkie w Polinezji.

Od XIX w. trwa europeizacja kanonów mody; Amerykanie na Hawajach łączą krzykliwe barwy miejscowego stroju z elementami importowanymi. Wprowadzają mydło, mycie zębów, pranie odzieży w detergentach, papier toaletowy a także perfumy i dezodoranty usuwające zapach potu.

Wioski złożone z kilku-kilkudziesięciu chat (ok. 30 na Salomonach) mają zwykle 50-200 mieszkańców. Drewniane, prostokątne chaty (ok. 5-8 m) są kryte trzciną lub trawą, płatami kory (Nowa Gwinea) i liśćmi palm (Samoa). Wiele z nich stoi na drewnianych platformach na palach wbitych w dno morza (jak na Salomonach, rzadziej na Samoa i Tonga), aby uniknąć fal pływów. W lasach domy mogą być budowane na palach, aby ograniczyć ilość owadów, robaków i węży wchodzących do wnętrza. Skrajnym przykładem są prostokątne chaty plemienia Korowai w południowo-wschodniej Nowej Gwinei budowane na drzewach kilkanaście lub kilkadziesiąt metrów nad ziemią.

W Polinezji dom tworzą trzy równoległe szeregi słupów: na wyższym środkowym opiera się szczyt dachu. Czasem ziemianki są wkopane w grunt. Dachy, zwłaszcza w Melanezji i Mikronezji, mogą mieć uniesione w górę szczyty na kształt łodzi (przypomnienie o powrocie do praojczyzny Havaiki), a frontowa ściana jest bogato zdobiona.

W szczytach polinezyjskich domów często znajdują się barwne rzeźby i symbole duchów chroniących domostwo, a ściany mogą pokrywać malowidła.

Wnętrze domu w Oceanii jest zwykle wysłane matami z trawy, na których się siada i sypia (przykrycie kocami z tapa). Częste są niskie stołki i ławy do siadania, naczynia i kosze. Sprząta się miotłami z gałęzi. Oświetlenie łuczywem lub ogniskiem (dym uchodzi przez otwór dachu), a na Tahiti za pomocą tłustych orzeszków nanizanych na sznurek, podpalonych od dołu i powoli się tlących. Ze względu na klimat nie jest potrzebne ogrzewanie. Nie ma toalet. Czasem domy są otoczone przez zagrody z kamieni (koralowca) i muszli.

Od XIX w. rosną wpływy budownictwa europejskiego i powstają miasta typu europejskiego lub amerykańskiego.

Sztuka, sport, nauka, szkolnictwo, wizja świata i transcendencja

Drewniane budownictwo i rzeźba, plecionki z motywami spirali i koła (symbol nieskończoności). Narodową sztuką na Nowych Hebrydach jest rysowanie na piasku, przy czym skomplikowane, uświęcone tradycją figury mają walor mnemotechniczny i zbliżają się do najstarszych postaci pisma, ponieważ pomagają przypomnieć sobie dawne legendy. Ozdobna ceramika (kultura Lapita). Kamienne, czasem wielometrowe konstrukcje przypominają megality. Sławę zdobywają kamienne tłuczki z centralnej Polinezji. Powszechny jest tatuaż, malowanie ciała i rytualne maski. Taniec i śpiew są oparte na rytmie przy kilkudźwiękowej melodyce; bębny szczelinowe, gruchawki, grzechotki, wielkie flety, gongi, muszle.

Bogata literatura ustna przekazywana przez mówców, którzy cieszą się ogromnym szacunkiem (ich znakiem jest wielka laska) opisuje wydarzenia sprzed kilkuset lat i przekazuje dawne nazwy lub imiona bohaterów.

Sport i gry rozwijają sprawność wojowników (boks i zapasy na Tonga i Hawajach). Charakterystyczne sporty niewojenne to pływanie, surfing i ślizg (saneczkowanie) na liściach w wyżłobionych w skale torach (na przykład na Hawajach) oraz pływanie na wielkich żółwiach (Melanezja). Kolonizacja europejska przynosi tradycje zachodnie, a surfing zdobywa światową popularność.

Nauka w sensie świadomego powiększania wiedzy początkowo nie istnieje, ale wyspiarze rozwijają dziedziny służące im w codziennym życiu, czego przykładem jest zaawansowana astronomia nawigacyjna niezbędna podczas oceanicznych podróży. Medycyna i techniki psychoterapeutyczne stanowią część magicznej wizji świata.

Horyzont geograficzny Polinezyjczyków jest ogromny, ponieważ obejmuje cały Pacyfik. Polinezyjczycy zdają sobie sprawę z istnienia Ameryki, a nawet zimnej krainy daleko na południu.

Czas to zamknięty cykl, a świat tworzy typową dla szamanizmu trzyczęściową strukturę - niebo ponad ziemią, płaska ziemia oraz podziemia.

O powstaniu świata krążą rozliczne legendy. Przykładem jest mit mikronezyjskiego ludu Nauru o ogromnym pająku Areop-Enap. Pająk poprosił pewnego skorupiaka o rozłupanie wielkiego małża, lecz udało się to tylko częściowo. Pracę kontynuowała więc pewna gąsienica, która w końcu otworzyła muszlę, lecz umarła z wyczerpania. Areop-Enap zamienił wtedy górną muszlę małża w niebo, dolną w ziemię, z potu gąsienicy zrobił ocean, skorupiaka uczynił Księżycem, a gąsienicę Słońcem.

Nauka jako niezależna od mitologii oddzielna dziedzina z własną metodologią powstaje po europejskiej kolonizacji.

System szkolny wprowadzają Europejczycy i Amerykanie, początkowo głównie protestanccy misjonarze.

W Melanezji jest rozpowszechniona wiara w rozliczne duchy, przedstawiane jako siły bezosobowe lub spersonifikowane reprezentacje zjawisk natury. W Polinezji zaś występuje manaizm, czasem henoteizm; na przykład na Tahiti najwyższy bóg nosi imię Ta’a Roa. Maorysi czczą parę bóstw stwórczych - męskiego boga nieba Rangi i boginię ziemi Papa. Z ich związku narodził się między innymi Tane, nowozelandzki bóg lasów. Na Hawajach zaś Tane jest bogiem Słońca. Jego żona księżycowa bogini Hina (Sina) jest opiekunką żeglarzy. Hawajskimi wulkanami zaś rządzi bogini Pele. We wszystkich częściach Oceanii krążą opowieści o duchach, demonach i fantastycznych istotach, jak skrzydlate nocne potwory ropen, duwasi lub wawanur na Wyspach Bismarcka, węże-smoki w Polinezji, duchy opiekuńcze domu na Salomonach, złe duchy lasu. Dobre duchy oceanu są przedstawiane jako połączenie ciała człowieka i ryby, na przykład Vatea na Wyspach Cooka. Na Tahiti, Wyspie Wielkanocnej i innych lądach znany jest też kult człowieka-ptaka. Zazwyczaj miejsca kultu znajdują się tam, gdzie są pogrzebani wybitni zmarli, a duchy przodków oraz siły ponadludzkie reprezentują rzeźbione słupy, posągi i małe domy duchów, a czasem zgromadzone w jednym miejscu czaszki przodków.

Do odstraszenia złych duchów służą amulety, rzeźbione wizerunki duchów opiekuńczych i specjalne trąby z bambusa lub trzciny, na których się gra podczas rytuałów religijnych.

Powszechnie występuje wiara w czary. Szamani sprowadzają deszcz, rzucają klątwy (spalenie czyjegoś przedmiotu na Nowych Hebrydach) lub chronią przed nimi. Często zajmują się też magią miłosną, mającą wzbudzać uczucia.

Powszechna jest wiara w wampiry, duchy lasu oraz kamieni (zwłaszcza wielkich głazów i magicznego jadeitu). Szeroko rozpowszechniony jest kult boga kanibala pożerającego ludzi, ku czci którego organizowane są kanibalistyczne uczty. Wiele zwierząt, roślin i miejsc (domy mężczyzn w Melanezji, świątynie marae na Tahiti lub morai na Hawajach) jest tabu, czyli chronionych przez religijne zakazy. Na Tonga czczony jest morski żółw, ponieważ według mitu ma on pochodzić od bogini, będącej piękną córką boga Langui. Kiedy kolejny wojownik zginął w walce o nią, rozgniewany Langui zabił swoją córkę, a jej głowę wrzucił do morza i z niej powstał morski żółw. Zwierzęciem powszechnie występującym w mitologii i magicznym jest też rekin. Na przykład na Wyspach Salomona znane są legendy o Gajatanim, rekinie opiekującym się określonymi wsiami. Podobno niektórzy wodzowie i szamani potrafią go nawet przywoływać, dopóki umiejętności tej nie wyrugują chrześcijańscy misjonarze. W tym samym archipelagu opowiada się też o miłości dziewczyny i rekina, albo o zamienieniu się w rekina niektórych ludzi.

Śmierć jest zwykle traktowana jako przejście do innej rzeczywistości, a o pochodzeniu śmierci krążą rozmaite mity. Na przykład Maorysi opowiadają o bogini noszącej imię Hinetitama (Dziewica Świtu), która poślubiła boga Tane. Potem jednak uciekła od męża i osiadła w podziemnej krainie mroku, zapowiadając, że wszyscy będą odtąd umierać. Przyjęła przy tym nowe imię Hinenuitepo (Wielka Pani Ciemności). Bóg Maui podjął potem próbę osiągnięcia nieśmiertelności poprzez magiczny zabieg, który polegał na przejściu po ciele śpiącej Hinenuitepo. Niestety, bogini obudziła się i zabiła Maui, ostatecznie potwierdzając panowanie śmierci.

Wiara w reinkarnację jest powszechna: na przykład na Salomonach panuje przekonanie, że zmarli wcielają się w płaszczki, raje, rekiny i inne ryby, a na Tahiti zmarli z klanu Teva inkarnują w rekiny.

Od XIX w. postępuje chrystianizacja (głównie różne formy protestantyzmu). Czasem powstają kulty synkretyczne.

Rodzina, społeczeństwo i polityka

Rody i patriarchalne klany, ale zarazem dominuje matrylinearyzm. Zwykle panuje przedmałżeńska swoboda seksualna. Młodzież uczy się seksu od starszych (na Markizach), uprawia go w domach mężczyzn, gdzie mogą spotykać się chętne pary (Nowa Gwinea) lub podczas tanecznych zabaw (Samoa i inne wyspy Polinezji). Na Trobriandach i w kilku innych rejonach Melanezji nie ma świadomości bezpośredniego związku między aktem seksualnym i zapłodnieniem. Dla Melanezyjczyków dzieci to duchy przodków, które powróciły i weszły w ciało kobiety (reinkarnacja) na przykład podczas kąpieli.

Małżeństwo to kontrakt między klanami: mężczyzna płaci za żonę: na Nowej Gwinei kilka świń za pannę, mniej za wdowę i nic za dwukrotną mężatkę. Znane jest małżeństwo na próbę (Nowa Gwinea) lub zaręczyny dzieci (rody wodzów w Polinezji). Małżeństwo jest zwykle zawierane tuż po osiągnięciu dojrzałości: 13-18 lat dziewczęta i 14-20 lat chłopcy. Mężczyzna może ofiarować swoją żonę gościowi lub zamienić się z kimś żonami. Najczęściej jest praktykowana poligynia: na Fidżi i w Polinezji im ważniejszy jest władca, tym więcej ma żon (nawet 40-50). Istnieją rozwody, a w Melanezji lewirat.

Występują liczne zakazy związane z seksem, na przykład często jest praktykowana kuwada i seksualna wstrzemięźliwość po porodzie. Papuasi zaś nie uprawiają seksu w okresie karmienia piersią przez ok. 5 lat. Jest to skuteczny mechanizm ograniczający liczebność plemienia. Inną metodą ograniczania przyrostu naturalnego jest zabójstwo nadmiarowych dzieci praktykowane między innymi na Tikopii, gdzie bardzo ograniczone rozmiary wyspy (zaledwie 5 km2) i jej minimalne zasoby nie mogłyby wyżywić rosnącej liczby mieszkańców. Sieroty są wychowywane w rodzinie lub adoptowane przez krewnych.

We wszystkich regionach funkcjonują liczne elitarne bractwa (jak tajne nanga lub baka na Fidżi), zwykle tylko męskie.

Biali upowszechniają europejski model rodziny (małżeństwo po 18-20 roku życia) i organizacji społeczeństwa.

Plemionami rządzą wodzowie, rady starszych lub dynastie władców. Wodzowie, zwłaszcza podczas uroczystości wyróżniają się strojem, barwnymi pióropuszami, malowanymi twarzami iozdobami w przedziurawionym nosie (u Papuasów). W niektórych rejonach, choćby na Tahiti, podczas oficjalnych ceremonii władcy są noszeni na platformach lub w lektykach.

Państwa plemienne (Fidżi, Tonga, Samoa, Hawaje, Tahiti) bywają despocjami - ludzie, przedmioty i ziemia należą do monarchy, który stoi ponad przeciętnymi ludźmi.

Adopcja tavairaa, czyli przyjęcie do rodu i nadanie imienia jest powszechną metodą zawierania politycznego sojuszu w Polinezji.

W XIX w. Oceania staje się obszarem kolonialnej ekspansji, a w XX w. powstają republiki (czasem dyktatury) zwykle w naturalnych granicach wysp i archipelagów.

Obyczaje, rytuały i święta

Powitania przez uniesienie lub podanie dłoni (Papuasi), dar, poczęstunek (Papuasi), pocałunek. Na Wyspach Salomona na ciele gościa rozsmarowuje się palcami swoje łzy. Na Nowej Gwinei sympatię okazuje sięgnięcie pod pachę partnera, obwąchanie dłoni i potarcie własnego ciała, aby przejąć zapach potu. Melanezyjczycy wąchają się nawzajem, a Polinezyjczycy pocierają się nosami. Maorysi witają się też wysuwając język. Czasem zaś markują agresję, rzucając dzidą, a potem dotykają gościa nosem, symbolicznie zawierając pokój. Przed wodzami i władcami pochyla się głowę, pada na kolana (Fidżi) lub kładzie się twarzą do ziemi.

Podczas rytualnej inicjacji chłopiec poddaje się próbom wytrzymałości, odporności na ból i głód. Wiąże się z tym obrzezanie, tatuaż, skaryfikacja i wtarcie w nacięcia błota lub popiołu (Nowa Gwinea), wybicie zęba, okaleczenie itp. Na Nowych Hebrydach młodzi chłopcy przechodzą próbę polegającą na skoku z wysokiego drzewa, słupa lub specjalnie wybudowanej drewnianej wieży z przywiązaną do nogi lianą takiej długości, aby nie rozbić się o ziemię (pierwowzór bungee jump). Przygotowanie do inicjacji trwa parę lat, ponieważ kilkuletni chłopcy skaczą najpierw z niewysokich drzew lub niższych platform wieży i z każdym rokiem wspinają się wyżej. Ryzyko śmierci i zdarzające się co jakiś czas wypadki czynią skok aktem odwagi i niebezpieczną ofiarą składaną siłom ponadludzkim. Legenda głosi, że po kłótni pewne małżeństwa żona uciekła niegdyś na wysokie drzewo. Kiedy mąż wspiął się za nią, żona przywiązała do nogi lianę i skoczyła. Mąż także skoczył, lecz w odróżnieniu od niej zginął, bo nie wiedział o lianie. Tak podobno zaczął się zwyczaj skakania, ale jakby wbrew legendzie hołdują mu tylko chłopcy. W papuaskim plemieniu Etoro na Nowej Gwinei jest praktykowany kilkuletni okres homoseksualnych związków dorastającego chłopca i dorosłych mężczyzn, co ma go wprowadzić do społeczności opartej na męskiej sile witalnej.

Papuaskie dziewczęta przechodzą za to bolesny proces tatuowania twarzy za pomocą węgla drzewnego (popiołu) wcieranego w tysiące nakłuć wykonywanych kolcami roślin. Po pomyślnej inicjacji dziewczyna jest uznawana za dorosłą, co symbolizuje przejście ponad leżącą na ziemi matką lub babką oraz dary składane jej przez wszystkie kobiety plemienia.

Na Fidżi młodzi członkowie nanga na ogrodzonym murem placu oglądają spektakl pokazujący symboliczną walkę, śmierć i odrodzenie. Młodzieniec poznaje tradycje plemienia i bóstwo w Melanezji przedstawiane często w postaci trzech kół lub spirali symbolizujących nieskończoność, a przypominających oczy i usta (czaszka). Popularna (na Fidżi do 1894 r.) jest kanibalistyczna uczta ku czci tego bóstwa, kiedy zjada się wroga, aby przejąć jego mana. Melanezyjczycy prowadzą wojny dla zdobycia czaszek lub suszonych głów, przechowywanych potem przez mężczyzn jako źródło mana. Na tę okazję budowana jest łódź dla wodza, szamana i wojowników. Starsi zaś towarzyszą im w innych łodziach. Po powrocie odbywa się uczta, zwykle kanibalistyczna. Oczywiście, atak wywołuje chęć odwetu ze strony rodziny ofiary, co prowadzi do niekończących się wojen.

Na Salomonach mężczyzna może się żenić dopiero po zdobyciu czaszki wroga: przed drzwiami rodziców wybranki składa kosz taro i wieńce muszli. Jeśli podczas drugiej wizyty przed drzwiami już nie ma muszli, uznaje się za przyjętego. Odbywa się uczta weselna i para zamieszkuje razem. Na Nowych Hebrydach żonę kupuje się za zęby świni, bo mężczyzna, który potrafi wyhodować świnię jest bogaty i zaradny. Co trzy lata zaś na wyspie Tanna w Nowych Hebrydach odbywa się święto i taniec nekowiar, podczas którego umalowani wulkanicznym popiołem młodzieńcy zapraszają do tańca dziewczęta, aby potem uprawiać miłość gdzieś w okolicznym lesie. Po tym rytuale większość dziewcząt znajduje sobie męża.

Uczty, tańce (hawajskie hula hula), zabawy i śpiewy stanowią istotę wszelkich świąt, które odzwierciedlają cykl przemian w przyrodzie: wiosnę, przesilenie zimowe albo przybycie niektórych zwierząt. Jesienią, po pojawieniu się gwiazdozbioru Plejad i początku pory deszczowej Hawajczycy zaczynają czteromiesięczne święto Makihiki zapoczątkowane podobno przez boga Paao, który przybył z niewidzialnego lądu za oceanem. Dziękują wtedy bogu Lono za plony. Wożą jego wizerunek z wyspy na wyspę, a na koniec rytualnie zabijają jako rodzaj ofiary. Lono potem zmartwychwstaje i, jak większość bóstw solarnych, wraca każdego roku na początku nowego okresu wegetacyjnego.

Do największych hawajskich świąt należy taumafamua związane z pojawieniem się palolo. Palolo to tylne segmenty wieloszczeta Eunice viridis wypełnione jajami i co roku podczas pełni Księżyca we wrześniu-listopadzie wypływające na powierzchnię.

Od 1928 r. na Hawajach obchodzi się też święto wieńców (1 V), kiedy wszyscy noszą na szyi barwne girlandy z kwiatów.

Powszechna jest instytucja tabu oznaczająca zakaz dotykania, niszczenia i używania (w przypadku roślin i zwierząt również spożywania) określonych przedmiotów, organizmów i miejsc uznanych za nośniki mana (analogia do czakr). Na przykład na wysepce Punawana (Morze Koralowe) największym tabu jest sznur upleciony z wysuszonych osłonek jaj żółwi. Kapłani nakładają tabu lub je ceremonialnie zdejmują, a przekroczenie zakazu bywa karane śmiercią. Na Nowej Gwinei szamani duk-duk specjalizują się w ochronie ogrodów za pomocą tabu.

Melanezyjczycy praktykują podobny do potlaczu obrzęd kula: rytualna uczta co jakiś czas urządzana przez jedną wieś dla drugiej, symboliczna wymiana podarunków (na Wyspach Trobrianda naszyjniki z muszli za bransolety) i handel wymienny. Kula zacieśnia związki między społecznościami, pozwala prezentować pięknie malowane ciała i świąteczne stroje.

Na Nowej Gwinei co kilka lat odbywa się wielka uczta w pidgin zwana sing sing, podczas której zjada się niemal wszystkie świnie, a hodowcy konkurują ze sobą ilością świń zgromadzonych na tę okazję. Jest to rytuał wiążący poprzez wspólne tańce, ucztę, wymianę podarunków i deklaracje przyjaźni (analogia do potlaczu), zwłaszcza po zakończeniu międzyplemiennej wojny. Z drugiej zaś strony uzupełnia niedobory białka w pożywieniu.

Na wyspie Goodenough koło Nowej Gwinei są składane ofiary z warzyw. Ten obyczaj jest wiązany z opowieściami o Malaveyovo, nienasyconym kanibalu, który niegdyś krążył po wyspie zabijając i pożerając napotkanych ludzi. Papuasi wykładali plony swoich ogrodów, żeby demon nie był głodny. Z czasem ten obyczaj przekształcił się w konkurs abutu na najpiękniejszy warzywny dar.

Każdy archipelag ma swoje święta. Na przykład na Salomonach taniec-misterium maku-maku odtwarza walkę żeglarzy ze złymi duchami lasu i ich pokonanie. Na Tonga w lipcu podczas ceremonii nadżi (teatr dla duchów pól) bogowie wcielają się w najwyższego kapłana tui-tonga, aby zapewnić płodność polom, roślinom, zwierzętom i ludziom. Co pewien czas na Tonga odbywa się rytualne picie odurzającego napoju kava zwane kava fuku egui, aby wzmocnić mana wojowników i kapłanów. W całej Oceanii znane są ekstatyczne rytuały z chodzeniem po rozpalonych węglach i skakaniem przez ogień. Odprawiane są też liczne rytuały uzdrowicielskie, polegające na wyprowadzeniu z ciała chorego ducha choroby poprzez łodygę rośliny lub nić, tworzącą linię prostą. Jest to zarazem droga szamana (analogie do symbolicznych prostych dróg w Europie czy w Andach), który w transie wędruje do świata duchów.

Przestępców karze się torturami lub śmiercią: palenie żywcem (zwłaszcza za czary), gotowanie w gejzerach na Nowej Zelandii, obcinanie części ciała, zawieszenie głową w dół, zatłuczenie pałką. Czasem wystarczy wyrok, aby przestępca sam umarł na skutek własnych reakcji psychofizycznych (wyniszczające poczucie winy). Ciało skazańca bywa zjadane, żeby przejąć jego energię.

W Melanezji, zwłaszcza na Nowej Gwinei, są toczone wieloletnie walki między plemionami lub wioskami, ponieważ zabójstwo przynosi chwałę zabójcy, a ciało ofiary bywa zjadane. Jednak każde zabójstwo pociąga za sobą kolejne, ponieważ nie wolno zostawić zabójstwa bez odwetu, bo to byłoby naruszeniem równowagi świata. Z drugiej strony ciągłe walki regulują liczebność ludzkiej populacji, co jest ogromnie ważne w ograniczonym i względnie ubogim środowisku tropikalnego lasu.

Zmarli są żegnani płaczem i samookaleczeniami (na przykład obcięcie palca). Uczestnicy pogrzebu malują ciała i twarze (na przykład symboliczne łzy). Wybrane (lub same się zgłaszają) żony wodzów na Nowych Hebrydach i Fidżi są namaszczane olejkiem kokosowym i duszone, aby mogły towarzyszyć zmarłemu mężowi.

Papuasi na Nowej Gwinei, mieszkańcy Salomonów, Trobriandów i większość plemion Polinezji praktykuje stypy - uczty pogrzebowe. Wybrany chłopiec lub mężczyzna odgrywa wtedy rolę zmarłego, siedząc na jego miejscu do końca pożegnalnej uczty. Zebrani czasem wypijają część płynów z ciała zmarłego zmieszanych z wodą, aby przejąć ich życiową energię. W plemieniu Fore zaś mężczyźni zjadają ciało zmarłego, co jest wyrazem najwyższego szacunku, a kobiety i dzieci smarują się jego mózgiem.

Zwłoki bywają zostawiane na rafach koralowych, aby stały się żerem dla rekinów (na przykład na Salomonach). Na Nowych Hebrydach zwłoki chowa się w ziemi, a po roku wydobywa i oczyszcza pozostały szkielet, aby go potem oblepić gliną i pomalować, a w przypadku mężczyzn przyczepić gliniany penis. Na Nowej Gwinei co kilka lat czaszki przodków są wydobywane, polewane ofiarną krwią świni i grzebane w ogrodach jako rękojmia dobrych plonów.

Niektóre plemiona Melanezji, na przykład na Wyspach Salomona, znają obyczaj noszenia przez żony kości, zwykle czaszki, zmarłego męża w formie naszyjnika, szczególnie podczas żałoby co wyraża szacunek i zapewnia kontakt z jego duchem.

W wielu częściach Melanezji zwłoki wojowników są suszone lub wędzone i umieszczane w specjalnych chatkach albo grzebane w ziemi. Mumie przechowywane w odrębnych pomieszczeniach lub chatkach zażywają czci. Ludzie chodzą do nich po radę, uzyskiwaną dzięki modlitwie lub podczas snu obok mumii. W zakazanym dla kobiet domu mężczyzn Melanezyjczycy przechowują wysuszone mumie najwybitniejszych wodzów (na przykład na Nowych Hebrydach), a czasem zęby lub włosy wybitnego wodza jako ducha opiekującego się plemieniem i wymagającego ciągłego składania ofiar (kult przodków). Osobisty duch zmarłego bywa zaś rytualnie wyławiany z morza i umieszczany w pojemniku w rogu chaty należącej do jego rodziny. Czaszki osób wybitnych są przechowywane jako źródło energii duchowej (na przykład na Salomonach, Nowych Hebrydach i w Mikronezji), bywają zdobione, malowane oraz łączone z zębami świni jako zwierzęcia symbolizującego powodzenie.

Zwłaszcza w Melanezji śmierć jest uznawana za wynik czyjejś wrogiej działalności, na przykład czarów, co wymaga wykrycia sprawcy, aby go ukarać (zabić, otruć a czasem tylko pobić, wypędzić lub zażądać rekompensaty). Często winą obarcza się kobiety, zwłaszcza starsze i z niezamożnych rodzin, ponieważ są bezużyteczne i bezbronne, a więc można je bezkarnie wypędzić lub zamordować.

W Polinezji zwłoki bywają zatapiane w oceanie, puszczane w łodziach na ocean (powrót do krainy Havaiki) lub grzebane w ziemi (chronione dachem groby wodzów na Tahiti i pochówki koło marae). Po rozkładzie zwłok kości są uroczyście czyszczone i ponownie grzebane. Na Hawajach zwłoki mogą być grzebane w jaskiniach, a kości pozostałe po rozłożeniu miękkich części ciała mogą być ceremonialnie grzebane w innym miejscu. Zaniedbanie prawidłowego pochówku jest uważane za obrazę i sprowadza zemstę niezadowolonego ducha osoby zmarłej.

Od XVIII-XX w. upowszechniają się obyczaje europejskie związane z chrystianizacją i wprowadzaniem kolonialnej administracji.