Wczesna historia Australii i Tasmanii

  • Do ok. 100 000 r. p.n.e. - Różne formy człowieka zamieszkujące Indochiny i Indonezję docierają nad cieśniny morskie, za którymi jest Wielka Australia (Australia i Nowa Gwinea połączone lądem Sahul oraz Tasmania na południu).

Mieszkańcy Indonezji są niezłymi nawigatorami. Posługują się głównie tratwami z bambusa. Kierunek i położenie rozpoznają na podstawie gwiazd i Słońca, według ruchu i właściwości (na przykład zasolenie i zapach) morskiej wody oraz lotu ptaków. Australii nie mogą dostrzec z powodu odległości rzędu 200 km, lecz wiedzą o jej istnieniu na podstawie szczątków wyrzucanych przez morze, kierunku lotu ptaków i chmur kształtujących się nad dużą masą lądu.

  • Ok. 60 - 40 tysięcy lat p.n.e. - Kolejne fale ludności z Indochin (Homo sapiens mający sporą domieszkę genów denisowian) zasiedlają od północy Wielką Australię.

Po przebyciu morskiej cieśniny docierają do północnych wybrzeży Nowej Gwinei. Stamtąd wędrują pieszo przez Sahul do krainy, która w przyszłości stanie się australijskim Półwyspem York. Wyodrębniają się cztery zasadnicze szlaki dalszej wędrówki. Pierwszy prowadzi z York na zachód wzdłuż północnych (okolice przyszłego Darwin) i zachodnich wybrzeży Australii (rejon Boome) aż do południowo-zachodniego cypla kontynentu (w przyszłości rejon Perth). Drugi szlak wiedzie z York wzdłuż wschodniego wybrzeża kontynentu aż do Tasmanii na dalekim południu. Trzeci szlak zaś przecina centralną część kontynentu i łączy się z czwartym szlakiem biegnącym wzdłuż południowego wybrzeża jako łącznik trzech pierwszych. Kolejne fale wędrowców przybywających z Azji stopniowo zajmują całą Australię, lecz większość koncentruje się w południowo-wschodniej części kontynentu i w basenie rzeki Murray. Najstarsze plemiona zbliżone do Kanaków mieszkających na Nowej Kaledonii zaludniają Tasmanię, która jest w tym czasie dużym półwyspem. Tam we względnej izolacji przetrwają aż do XIX w. n.e.

W rejonie jeziora Mungo (jedno z kilkunastu jezior Willandra, które wyschną w holocenie) powstają jedne ze starszych społeczności Nowej Południowej Walii, o czym świadczy stanowisko archeologiczne odkryte w 1969 r. przez znanego geologa, paleoklimatologa i znawcę plejstocenu Jamesa Bowlera. Nad Mungo są praktykowane skomplikowane ceremonie pogrzebowe obejmujące spalenie zwłok, a następnie pokruszenie kości maczugą i pogrzebanie.

Australijczycy wytwarzają kamienne narzędzia typu rdzeniowego poprzez odłupanie od kamienia części zewnętrznych. Odłupki zaś mogą być używane jako skrobaki.

  • 60. - 40. tysiąclecie p.n.e - Znika większość dużych zwierząt Australii wybitych przez człowieka (Wielkie Zabijanie). Giną między innymi wielki osiągający 2 m wysokości nielotny ptak Genyornis newtoni, kilkumetrowy waran megalania Varanus priscus, ważący nawet trzy tony wombat olbrzymi Diprotodon optatum, lew workowaty Thylacoleo carnifex, wielki tapir workowaty Palorchestes azael czy kangur olbrzymi Procoptodon goliat. Pozostają zwierzęta mniejsze i te, które nauczyły się unikać człowieka.

  • Do ok. 40 tysięcy lat p.n.e. - W tradycji Aborygenów jest to epoka znana jako mityczny Okres Marzeń lub Snu (Tjukurrpa). Według australijskiej mitologii wtedy powstają gwiazdy, góry i rzeki, święte miejsca i oczywiście człowiek. Pierwsi ludzie mieli przybyć z Krainy Marzeń (Snu), gdzie żyli ich Praojcowie oraz Pramatki i tam Aborygeni mają wracać po śmierci.

O zaludnieniu kontynentu opowiadają liczne legendy. Na wschodzie ludy Bundjalung (między rzeką Clarence i basenem rzeki Darling) mówią, że bracia Mamoon, Yar Birrain i Birrung przypłynęli tu morzem, a potem stworzyli źródła wody. Im przypisuje się też stworzenie świętych obrzędów w kręgach boro.

Według mitów Aborygeni przybywający do Wielkiej Australii natrafiają na groźne karły (przez Alawa zwane Burginginami), które w pewnych rejonach przetrwają podobno jeszcze kilka tysiącleci. Na przykład mityczny lud karłów Malanugga-nugga będzie się rzekomo ukrywał w skałach Ziemi Arnhema.

Na Wyżynie Kimberley świętym miejscem dla wielu plemion jest Wullunggnari, gdzie po powstaniu świata mieli odpoczywać mityczni przodkowie Aborygenów. Znajduje się tam jaskinia oraz Walguna, święte drzewo mądrości i prawa. Trzy kamienie leżące przed jaskinią symbolizują wielki potop z Okresu Marzeń, ponieważ przeżyli go tylko jeden chłopiec i dziewczyna, dzięki uchwyceniu się ogona kangura. To oni są przodkami wszystkich ludzi. Do świętego miejsca Wullunggnari wędrują pielgrzymi i tam również odbywają się szczególnie uroczyste ceremonie inicjacji.

Aborygeni odkrywają miejsca koncentracji promieniowania Ziemi (energia telluryczna, odpowiednik czakr), gdzie w trakcie odpowiednich obrzędów człowiek szuka kontaktu z rzeczywistością ponadludzką. Taką rolę pełni na przykład gigantyczna czerwona skała Uluru (Wielki kamień) w centrum kontynentu przez białych nazwana Ayers Rock. Z wyróżniającym się w terenie masywem Uluru wiąże się kilka mitów. Według jednego z nich Uluru zbudowali niegdyś chłopcy bawiący się po deszczu w błocie. Inny mit mówi, że skała Uluru znajdowała się pierwotnie na dnie oceanu. Kiedy jednak na lądzie doszło do krwawej bitwy, zasmucony ocean wyrzucił na ląd czerwoną skałę jako ostrzeżenie dla następnych ludzi.

50 km na zachód od Uluru znajduje się święty obszar Katatjuta, według plemienia Anangu centrum energii kobiecej (skalne hełmy układają się w kształty, które przypominają leżącą kobietę), gdzie w jaskiniach przyszłe matki szukają pomocy sił nadnaturalnych. Mężczyznom nie wolno tam wchodzić, aby nie gniewać Tęczowego Węża.

Trwa ekspansja na południe i związane z nią opowieści o olbrzymich zwierzętach i potworach, co odzwierciedla faunę dużych torbaczy i ptaków-nielotów. Kilka plemion opowiada o siedmiu siostrach zwanych Kungarankalpa, które wędrowały ze środkowej Australii aż na południowe wybrzeże kontynentu. Aborygeni wskazują ślady tej wędrówki i miejsca, gdzie siostry przeżyły rozmaite przygody. Ostatecznie weszły do oceanu, a potem przeniosły się do nieba, gdzie są widoczne jako siedem gwiazd Kurialya (Plejady).

Aborygeni odkrywają złoża opali. Minerał ten stanie się źródłem bogactwa i tematem wielu legend. Na przykład plemię Adnyamathanha w Górach Flindersa na południu kontynentu opowiada o złotoskrzydłym gołębiu Marnbi, który kiedyś rzucił w górę swój kij z przechowywanym wewnątrz ogniem. Kij zaś spadając rozprysnął iskry, które wtopiły się w ziemię i stały opalami.

  • Ok. 33 tysięcy lat p.n.e. - W Australii powstają jedne z najstarszych narzędzi kamiennych obrabianych za pomocą szlifowania, czego przykładem są ostrza toporów wykonane w Nawarla Gabarnmang w Ziemi Arnhema.

  • Ponad 30 tysięcy lat p.n.e. - Po erupcji wulkanu Budj Bim na południowym wybrzeżu Australii powstają rozległe tereny podmokłe, ponieważ zastygła lawa blokuje odpływ wody. Miejscowe plemiona Gunditjmara jeszcze w XIX i XX w. n.e. będą opowiadać o bóstwie Budj Bim utożsamionym z wulkanem i przedstawianym w tradycji ustnej jako stwórca aktualnie istniejącego świata. Jest to o tyle uzasadnione, że miejscowe plemiona opierają swoją egzystencję na jeziorach i bagnach powstałych po erupcji. Najpierw stosują technikę zakładania pułapek na ryby, a z czasem budują kamienne tamy, żeby kontrolować poziom i przepływ wody. W ten sposób ponad 30 tysięcy lat p.n.e. zaczynają hodowlę ryb.

  • Ok. 18 000 r. p.n.e. - W Jaskini Koonalda na brzegu Wielkiej Zatoki Australijskiej funkcjonuje kopalnia krzemienia (nawet 60 m głębokości). W XX w. n.e. jaskinia stanie się jednym z najciekawszych stanowisk archeologicznych Australii.

  • Od 11. tysiąclecia p.n.e. - Koniec plejstocenu zmienia klimat i warunki życia Australijczyków.

Rośnie poziom oceanu: woda trwale zalewa niższe części wybrzeży: poszerzeniu ulegają więc cieśniny między Australią i Indonezją, znika Sahul, powstają oddzielone od północnej Australii wyspy Tivi, czyli Melville i Bathurst, a na południu Wyspa Kangura i Tasmania.

Lud Palawa mieszkający na Tasmanii zwanej przez nich Lutruwita będzie później opowiadał o ekspansji morza, która zakończyła się oddzieleniem wyspy od Australii. Według tej opowieści stało się to wtedy, gdy wielka, jasna gwiazda Kanopus znajdowała się tuż przy południowym biegunie nieba. Dzięki znanemu tempu precesji naukowcy w XXI w. n.e. obliczą, że Kanopus znajdował się koło bieguna ok. 10,5 tysiąca lat p.n.e.

Na wyspach Melville i Bathurst kształtuje się plemię Tiwi. Legendy głoszą, że Tiwi pochodzą od niewidomej kobiety Mudungkali, która wyłoniła się z ziemi. Kiedy syn Mudungkali, Purukuparli, dowiedział się, że umarł jego syn Jinani, utopił się w cieśninie oddzielającej Melville od Australii i wtedy powstał tam straszny prąd morski, który odizolował wyspę.

Według innej legendy znanej we wschodniej Australii rybak Gunya płynął niegdyś po morzu ze swoimi dwoma żonami. Nagle wielkie fale zaatakowały ich łódź. Z trudem uciekli na brzeg i wspięli się wysoką górę, ale morze wciąż ich ścigało: zatrzymało się, dopiero kiedy Gunya stoczył z góry wielkie, rozpalone w ogniu głazy. Woda jednak już się nie cofnęła. Morze Koralowe pozostało więc szersze, a Wielka Rafa Koralowa na stałe „odsunęła się” od kontynentu.

Na Wyspach Wellesleya w zatoce Carpentaria zaś lokalny mit głosi, że niegdyś był tu półwysep. Jednak kobieta-mewa Garnguur wielokrotnie przeciągała swoją tratwę przez wąską podstawę półwyspu, aż powstał tam kanał i odtąd miejscowe plemiona Lardil i Yangkal są wyspiarzami.

Na przełomie plejstocenu i holocenu występują powodzie, lecz z czasem dochodzi do osuszenia klimatu. Na przykład legenda ludu Koori opowiada o wielkim jeziorze Moorool, które niegdyś zalało równinę Port Phillip (rejon późniejszego Melbourne), a po jego wyschnięciu pozostała jedynie rzeka Yarra.

Stepowienie i pustynnienie Australii powodują spadek liczby Australijczyków. Zmianom w środowisku może odpowiadać zakończenie Okresu Marzeń w australijskiej mitologii. Według tradycji trzy grupy Kuniya, ludu pytonów, przybywają wtedy w okolice skały Uluru (Ayers Rock). Niestety nawet w tym najświętszym miejscu zostają zaatakowane przez plemię jadowitych węży Liru. Podobno to ich oszczepy zostawiają na południowo-zachodniej ścianie skały charakterystyczne okrągłe zagłębienia. Na skale widać też dwa zagłębienia odpowiadające zarysom czarnych postaci zabitych wojowników Kuniya. Decydująca bitwa rozgrywa się na Mutjitjulu (północno-wschodni kraniec skały), gdzie widać postać wojownika Liru zabitego kopaczką przez kobietę z ludu Kuniya. Ostatecznie Kuniya wycofują się na wschód, a od wojowników uczestniczących w bitwie pod Uluru mają pochodzić liczne późniejsze plemiona i klany.

  • Ok. 10 000 lat p.n.e. - W południowej Australii, na przykład w bagnistym rejonie Kow Swamp (od miejscowej nazwy ghow oznaczającej gipsową glebę) żyje jedna z ostatnich na Ziemi grup ludzi o cechach przypominających Homo erectus.

  • Od 10 tysiąclecia p.n.e. - Na północy kontynentu intensywnie rozwija się malarstwo naskalne.

  • 9. tysiąclecie p.n.e. - Koło góry Rothwell i rzeki Little River w południowej Australii powstaje kalendarz i zarazem obserwatorium astronomiczne w postaci owalnego kręgu kamieni, który odtwarza ruch Słońca po niebie.

  • Od ok. 6000 r. p.n.e. - Kolejne fale ludności przypływające z południowej Azji przywożą do Australii psa, który upowszechni się na całym kontynencie z wyjątkiem Tasmanii. Do przybycia białych pies to jedyne zwierzę domowe w Australii. Zdziczały pies dingo na równi z człowiekiem tępi miejscowe zwierzęta. Wprowadzenie dingo jest więc równoznaczne z końcowym aktem Wielkiego Zabijania: ostatecznie znikają wszystkie duże plejstoceńskie zwierzęta Australii.

W ciągu kilkunastu stuleci dingo wypiera wilka workowatego (Thylacinus cynocephalus), podobnego do psa torbacza, który zamieszkiwał dotąd Australię, Tasmanię i Nową Gwineę. Wilk workowaty jest drapieżnikiem mniej skutecznym od psa, więc stopniowo maleje jego zasięg. Największa liczba wilków workowatych przetrwa na Tasmanii, dokąd nie dociera dingo. Tasmańską populację wilka wyniszczy człowiek w XX w. n.e.

Aborygeni opowiadają liczne legendy o zwierzętach Australii. Na przykład kangur podobno miał kiedyś cztery krótkie nogi i nie potrafił szybko biegać. To się jednak zmieniło, kiedy bogowie kazali dingo tak długo ścigać czworonożnego kangura, aż tylne nogi stały się mocne i długie. Dzięki temu kangur mógł w końcu uciec przed dingo i stał się najszybszym zwierzęciem Australii.

Bunuba z Kimberley opowiadają o mitycznych psach zwanych Melatji, które przypłynęły zza Oceanu Indyjskiego, a potem wędrowały od źródła do źródła i odwiedzały święte miejsca. Według tradycji ziemski żywot tych pierwszych psów zakończył się wniknięciem ich w skalne malowidła w Barralumna (góry Napier).

Ludzie podejmują próby uprawy, lecz przekonują się, że ubóstwo flory i fauny oraz klimat, w tym nieregularnie powtarzający się efekt El Niño, nie dają szansy na rozwój rolnictwa. Australijczycy zbierają więc dzikie rośliny. Dotyczy to między innymi lokalnej odmiany tytoniu.

Północna Australia wykazuje związki z Papuasami Nowej Gwinei i z Indonezją. Na przykład plemię Yolngu z Ziemi Arnhema opowiada o przodkach pochodzących od wędrownych klanów pustynnych i żeglarzy zza morza.

Nowe grupy osadników przynoszą odłupkową technikę obróbki kamienia. Polega ona nie na wydobyciu rdzenia kamienia poprzez odrzucenie części powierzchniowych, lecz na precyzyjnym odłupywaniu niewielkich fragmentów, które stają się drobnymi narzędziami znanymi jako mikrolity (po angielsku small tools). Technika odłupkowa utrzyma się w Australii aż do europejskiej kolonizacji, a starsza technika rdzeniowa pozostanie wiodącą na Nowej Gwinei i Tasmanii.

Aborygeni zasiedlają K’gari (Raj) koło zachodniej Australii - największą (15 na 120 km) na świecie wyspę powstałą z piasku. Jej nazwa to imię ducha, współtwórcy świata, który według mitu stał się wyspą z pięknymi lasami, jeziorami i bogatą fauną.

  • 6. tysiąclecie p.n.e. - W południowej Australii powstaje kilka ośrodków hodowli ryb w stawach częściowo regulowanych za pomocą kamiennych tam oraz sztucznych kanałów. Takie budowle istnieją na przykład przy jeziorze Tae Rak (Condah) i w Toolondo ok. 110 km na północ od Tae Rak. W Toolondo funkcjonują nawet oddzielne baseny przeznaczone dla różnych stadiów rozwojowych ryb.

  • Od 4. tysiąclecia p.n.e. - W Nowej Południowej Walii ludzie obserwują zdumiewające zjawisko natury - powstały bez udziału człowieka podziemny pożar pokładów węgla kamiennego pod wzgórzem, które Aborygeni z plamienia Wonnarua nazywają Wingen, czyli Ogień. Pożar Mount Wingen będzie trwał jeszcze w XXI w. Wtedy właśnie badacze zauważą, że ogień posuwa się z prędkością ok.1 m na rok, a ślady wskazują, że od początku pożaru przesunął się o ok. 6500 m. To oznacza, że mógł zacząć się ponad 6000 lat wcześniej.

  • Od 4. tysiąclecia p.n.e. - Rozkwit naskalnego malarstwa (do XX w. n.e., na przykład w Blackall).

Z tego okresu pochodzi znany archeologom cmentarz w Roonka Flat nad Murray (pochowano tam 12 osób w pozycji stojącej i leżącej).

  • Koniec 1. tysiąclecia p.n.e. - Zamieszkiwana od tysięcy lat Wyspa Kangura zostaje porzucona i odtąd jest bezludna.

  • XI - XV w. - Do Australii sporadycznie docierają z Chin i Indonezji statki szukające pereł, trepangu, żółwi, drewna sandałowego, piór i ryb. Według tradycji w pierwszej połowie XV w. do australijskich wybrzeży dociera też jedna z ekspedycji chińskiego admirała Czeng Ho.

Na przykład z XV w. pochodzi porcelanowa chińska figurka znaleziona w Palmerstone (późniejsze Darwin) w roku 1879. Natomiast w 1944 r. na wyspie Marchinbar w archipelagu Wessel australijski żołnierz Morry Isenberg obsługujący radar odkryje dziewięć miedzianych monet wybitych w Kilwie między X i XIV w.

  • Początek XVI w. - Zaczynają się systematyczne indonezyjskie wyprawy z pasatem do północnych brzegów Australii, gdzie żeglarze łowią między innymi strzykwy, przerabiane na trepang (suszone strzykwy).

Przy okazji Australijczycy tego rejonu zapoznają się z ceramiką i żelazem. Żelazne siekiery stają się poszukiwanym towarem i miernikiem bogactwa. Szczególnie intensywny handel kwitnie na Ziemi Arnhema.