Manicheizm
Szkoda, że nas już nie mami
oko wstawione do wnętrza trójkąta,
ani rogata, czarna głowa.
Że w mrocznych kątach
już się nie chowa
zło
na długich pajęczych nogach
z chciwie wyciągniętymi szponami.
Dziś nie mamy wyboru.
Odebrały go nam żarówki
zapalone na progach laboratoriów i bibliotek.
Z nas wydobyły światłocień,
a blask pomieszały z mrokiem,
żeby już nikt nie rozdzielał żywiołów.
Przed zdumionym wzrokiem
człowieka
stanęło lustro, w którym ujrzał sam siebie
tyleż mrocznym nasieniem piekieł,
ile jasnym panem na niebie.