Personalizm

Personalizm jako wykrystalizowany i nazwany pogląd filozoficzny pojawił się w roku 1799 w Dysputach słynnego niemieckiego filozofa Friedricha D. Schleiermachera (1768-1834) i od początku był wiązany z religią (Bartnik, s. 128). Chodziło o to, że Schleiermacher bronił chrześcijańskiej koncepcji Boga osobowego, którą określił jako personalizm w opozycji do panteizmu. To jednak oznacza, że dla Schleiermachera osobą w najpełniejszym tego słowa znaczeniu nie był niedoskonaly i ograniczony człowiek lecz istota absolutnie doskonała i w żaden sposób nieograniczona czyli Bóg. W tej perspektywie osoba ludzka jawi się zaledwie jako niepełne odbicie osoby boskiej, a personalizm odwołujący się do chrześcijańskiego Boga Trójjedynego powinien się zajmować przede wszystkim relacją między trzema osobami Boga i człowiekiem.

Spośród kilkunastu innych myślicieli zajmujących się kwestią osoby należy wymienić przede wszystkim francuskiego filozofa Charlesa B. Renouviera (1815-1903), autora książki Le personnalisme opublikowanej w Paryżu w roku 1903. Renouvier patrzył na kwestię osoby dużo szerzej niż Schleiermacher, ponieważ nie ograniczał się do przepracowania, a właściwie uzasadnienia od nowa, założeń religii. Co więcej, Renouvier uczynił człowieka prawdziwym ośrodkiem swojego myślenia o świecie. Jego koncepcja mówiła o pluralistycznej rzeczywistości, w której nie ma ani absolutnego i nieskończonego ducha, na przykład Boga Jedynego, ani też wszechogarniającej materii, jak tego chcieliby skrajni materialiści. Odrzucał więc wszelkie próby monistycznego opisu rzeczywistości, nieważne, czy w kategoriach materialnych, czy duchowych. Naturalną konsekwencją takiego założenia była afirmacja indywidualistycznego opisu świata poznawanego w spersonalizowanym, jednostkowym doświadczaniu rzeczywistości. Akt percepcji był więc z natury indywidualny oraz zależny od woli i wolności jednostki działającej w rzeczywistości fenomenologicznej, a nie w rzeczywistości wymyślonej lub wyobrażonej. To zaś prowadzi do wniosku, że ludzkość to zbiór osób, z których każda buduje swój obraz rzeczywistości i każda niepowtarzalna osoba jest unikalną wartością. Ciekawą konsekwencją tego rozumowania było stwierdzenie, że Bóg monoteistów, o ile istnieje, nie może być absolutny i nieskończony, ponieważ to wykluczałoby pluralizm świata. Hipotetyczny Bóg Renouviera to ewentualnie władca kierujący rzeczywistością tylko w ograniczonym zakresie, ale nie wszechmocny i wszechwiedzący pan rzeczywistości, a tym bardziej jej stwórca. Zatem ateizm wydaje się Renouvierowi lepiej uzasadniony, chociaż zdaje sobie sprawę, że nie można w sposób jednoznaczny wykazać nieistnienia jakiejś formy superbytu stojącego ponad światem tak samo, jak nie można wykazać, że taki superbyt istnieje. W każdym razie pluralizm Renouviera prowadzi do afirmacji osoby człowieka jako wartości samej w sobie niezależnie od istnienia lub nieistnienia Boga. Jest to więc personalizm wysoce humanistyczny lub wręcz antropocentryczny. "W centrum świata wartości orientacja personalistyczna umieszcza dobro i rozwój osoby ludzkiej jako nadrzędną zasadę, której powinny być przyporządkowane wszystkie partykularne dobra, realizowane przez człowieka w wyniku jego wolnej działalności" (Podsiad s. 619).