Religijność dogmatyczna

Jest ona bardzo bliska religijności naukowej, ponieważ oba sposoby myślenia zakładają równorzędność i komplementarność wiary i rozumu. Religijność dogmatyczna jest w istocie reakcją na racjonalną krytykę religijności naukowej i próbą obrony wiary poprzez sformułowanie dogmatów czyli fundamentalnych, rzekomo niezmiennych i bezdyskusyjnych prawd. Dogmaty mają powstrzymać uczonych przed kwestionowaniem chrześcijaństwa w rozmaitych dziedzinach wiedzy i mają wyznaczać właściwe kierunki badań, określając, co z chrześcijańskiego punktu widzenia jest dopuszczalne, a co nie.

Religijność dogmatyczna opiera się na założeniu, że wiarę można ująć w ścisłe zasady logiki i zbudować pełnoprawną naukę pod nazwą teologii z podstawowymi twierdzeniami wyrażonymi w formie nienaruszalnych dogmatów na wzór aksjomatów w matematyce. Wbrew pozorom taka postawa nie musi być tylko skostniałym antyracjonalnym reakcjonizmem i niekoniecznie oznacza konserwatyzm. Dogmaty są raczej próbą racjonalizacji tego, co wierzący i tak już wie i zaakceptował.

Tomasz z Akwinu - logika dogmatów

Tomasz urodził się w Roccaecca w Królestwie Neapolu w pierwszej połowie XIII wieku. Pochodził z zamożnej rodziny arystokratów - jego ojciec Landulf był hrabią Akwinu. Mając pięć lat Tomasz trafił do klasztoru benedyktynów na Monte Cassino, gdzie opatem był jego wuj Siibald. Do czternastego roku życia uczył się na Monte Cassino, a od 1239 r. na uniwersytecie w Neapolu, gdzie słuchał wykładów Piotra z Hibernii. Rodzina pragnęła, aby zdobył wysokie stanowiska w zakonie benedyktynów i w Kościele katolickim. Niestety, ku ich rozczarowaniu Tomasz postanowił przejść do zakonu dominikanów i podjąć studia w Paryżu. Został nawet zamknięty w areszcie domowym, żeby zmienił zdanie, lecz nie poddał się woli rodziny i ostatecznie udał się na studia do Paryża (1245 r.). Po trzech latach przeniósł się do Kolonii w Niemczech, gdzie uczył się między innymi u Alberta Wielkiego, zwolennika arystotelizmu. Jak tradycja głosi, przybysz z Italii słynął z ogromnej pracowitości i uporu, co stało się powodem nadania mu przezwiska „wół”. Weszło ono do historii teologii, kiedy Albert Wielki zapowiedział, że ten wół zaryczy kiedyś tak głośno, że usłyszy go cały świat, co wkrótce miało się sprawdzić. Tomasz pracował później w Kolonii, na uniwersytecie w Paryżu, Rzymie i Neapolu. Napisał ogromną liczbę rozpraw, które złożyły się na całościowe opracowanie katolicyzmu, a jego największe dzieło Summa theologiae, czyli Suma teologii, pisana od chwili przybycia do Rzymu w roku 1265 miała stać się najpełniejszą rozprawą teologiczną w dziejach całego chrześcijaństwa i jednym z największych opracowań tego typu w skali ludzkości.

Tomasz opracował filozofię Arystotelesa, dostosowując ją do katolicyzmu. Posługiwał się zasadami logiki, aby z nich wywieść nauki religijne i na tej podstawie dowodził, że nie ma żadnej sprzeczności między myśleniem i chrześcijaństwem. Postrzegał rozum i wiarę jako dwa sposoby dochodzenia do prawdy. Zasady wiary katolickiej uznawał oczywiście za niezmienne, ponieważ były dane od Boga i przechowywane w Kościele katolickim. Z drugiej jednak strony równie pewne i niezmienne musiały być reguły logiki, czego nauczył się od Albert Wielkiego i Arystotelesa. Stąd Tomasz wysnuł wniosek, że wskazania wiary i logika są w istocie tożsame. Była to rewolucja w myśleniu chrześcijan, którzy dotychczas odwoływali się raczej do Platona i irracjonalizmu. Tomasz zaś stał się symbolem chrześcijańskiej logiki. Praktycznie rzecz biorąc cała jego praca była poświęcona tej idei i spotkała się z uznaniem nawet wśród jego intelektualnych przeciwników.

Zmarł w drodze na sobór 7 marca w roku 1274 w klasztorze cystersów w Fossanova niedaleko Sonnino.

Pozostawił ogromny dorobek literacki. Jego dziełem jest między innymi sformułowanie pięciu rozumowych dowodów na istnienie Boga, które stały się jednym z fundamentów teologii katolickiej. Wypowiedział się na wszystkie lub niemal wszystkie tematy związane z religią. Przekonał chrześcijan, że myślenie nie musi oznaczać krytyki wiary.

Pośmiertnie zyskał tytuł doktora anielskiego (doctor angelicus). W roku 1319 ruszył jego proces kanonizacyjny, który 13 lipca 1323 r. został zakończony uznaniem Tomasza za świętego. Aktu kanonizacji dokonał papież Jan XXII w Awinionie.

O szczególnym znaczeniu św. Tomasza świadczy fakt, że podczas Soboru trydenckiego (1545-1563), który w obliczu reformacji miał dogłębnie odnowić Kościół katolicki, na ołtarzu umieszczono dwie książki - Biblię i Sumę teologii.