Podporządkowanie osoby ludzkiej zasadniczym celem personalizmu chrześcijańskiego
Ten krótki przegląd niektórych zagadnień problematyki etyki medycznej pokazuje immanentną sprzeczność między zasadami etyki lekarskiej oraz etyką personalizmu chrześcijańskiego. Lekarz bowiem powinien mieć na uwadze przede wszystkim dobro pacjenta i to człowiek stanowi punkt centralny dla jego działań. Natomiast dla zwolenników personalizmu chrześcijańskiego najważniejszym okazuje się wypełnianie nakazów religii, ponieważ ośrodkiem zainteresowania jest Bóg, a nie człowiek. W ten sposób dochodzi do frontalnego starcia nakierowanej na dobro człowieka postawy humanistycznej i antropocentrycznej z postawą religijną i teocentryczną. W tym kontekście mówienie o personalizmie w odniesieniu do koncepcji opartych na chrześcijaństwie jest co najmniej dyskusyjne. Pisał o tym między innymi Friedrich W. Nietzsche, głosząc śmierć Boga w imię rozwoju człowieka czy wręcz nadczłowieka (Nietzsche, 1999, s. 364-365). Nietzsche afirmował ludzkie szczęście, wolność i aktywność, kiedy pisał, że należy żyć w taki sposób, by mieć ochotę żyć jeszcze raz (Nietzsche, bd, s. 142). Jest to postawa diametralnie różna od postawy hierarchów Kościoła katolickiego i personalistów chrześcijańskich. Wspólnym mianownikiem kościelnych ocen moralnych, w tym również w sferze medycznej, jest bowiem chęć podporządkowania sobie człowieka i przekonanie go, że nie ma prawa do decydowania o własnym losie.