Pismo
Wartość informacyjną dla człowieka mają znaki dźwiękowe (muzyka), określone formy plastyczne (obrazy, rzeźby), taniec i ruch ciała, gesty wykonywane rękami i mimika, czyli wyraz twarzy. Przykładem mogą być dość wyrafinowane metody porozumiewania się gwizdami rozwinięte przez Guanczów na Wyspach Kanaryjskich stosowane do przybycia Europejczyków i podboju archipelagu przez Hiszpanów.
Podobną rolę pełnią węzły na sznurkach, które w najprostszym przypadku zapisują określone liczby. Pojawiają się też magiczne węzły przynoszące szczęście znane między innymi w Chinach czy Japonii. W dawnym Egipcie zaś jest stosowany węzeł Izydy jako amulet chroniący przed złem i źródło magicznej mocy, a przede wszystkim jako talizman zapewniający szczęście, zwłaszcza w kwestiach erotycznych. Starożytne Egipcjanki wiążą czerwony węzeł Izydy w kształt przypominający kobiece genitalia, żeby mieć dzieci. W Japonii zaś sznury zawiązane wokół pni świętych drzew mają zjednać bogów i dzięki ich przychylności przynieść szczęście, w tym także liczne potomstwo. Natomiast na Wyspie Wielkanocnej sznurki odpowiednio zaplecione między palcami obu dłoni są przypomnieniem i symbolem określonej legendy lub mitu podczas ich opowiadania. Pełnią więc rolę mnemotechniczną, zbliżając się do prawdziwego pisma przekazującego treści językowe.
Jednak najbardziej zaawansowany system zapisu informacji za pomocą wiązania sznurków rozwinęli prekolumbijscy mieszkańcy Peru, tworząc swoiste pismo węzełkowe, pierwotnie służące przede wszystkim do notowania danych liczbowych.
Żadnej ludzkiej kulturze nie jest też obca symbolika gestów, pełniących rolę dodatkowego kanału przesyłu informacji. Na przykład w Indiach rozwinął się złożony system gestów i znaków mimicznych zwykle określanych ogólnym pojęciem mudra, a wykorzystywanych podczas tańców, rytuałów i spektakli teatralnych. Dzięki konwencjonalnym układom dłoni i palców widzowie rozumieją, co tancerka chce przekazać i mogą odczytywać jej emocje. Gesty pełnią więc rolę analogiczną do języka fonicznego (dźwiękowego).
Również Indianie Wielkich Równin w Ameryce Północnej rozwinęli język gestów zrozumiały dla wszystkich lub niemal wszystkich plemion mimo dużego zróżnicowania języków fonicznych (dźwiękowych).
Języki migowe bywają głównym lub nawet jedynym sposobem porozumiewania się ludzi, którzy są głusi lub głuchoniemi. Dla nich języki migowe stanowią normalny sposób komunikacji. W ciągu XIX i XX w. języki migowe osiągają poziom pod każdym względem porównywalny z językami fonicznymi, mają własne słowniki, gramatykę i style wypowiedzi. Mimo to aż do XX w. n.e. nie są w żaden sposób zapisywane. Wynika to między innymi z małego zainteresowania ludźmi kalekimi, których zazwyczaj uznawano za gorszych i niewartych głębszego zaangażowania choćby ze względu na to, że zawsze stanowili mniejszość. Dlatego też raczej nie zajmowano się zagadnieniem, jak rozwinąć język migowy, a tym bardziej, jak go zapisać. Uwaga badaczy i twórców pisma koncentrowała się na języku fonicznym. Dlatego pierwsze próby utrwalania i przekazywania innym rozmaitych pojęć i słów za pomocą umownych znaków graficznych dotyczą języka mówionego.
Najwcześniejsze znaki graficzne nie odzwierciedlają jeszcze struktury języka mówionego, a jedynie informują na przykład o tym, kto jest właścicielem określonego przedmiotu, narzędzia lub domostwa. Taki charakter mają między innymi znaki bartników umieszczane na drzewach lub pieczęcie i egipskie kartusze na przedmiotach stanowiących czyjąś własność. Wytwórcy, rzemieślnicy oraz artyści a później manufaktury i firmy używają graficznych symboli jako logo; na przykład znaki kamieniarzy w Egipcie, znaki murarskie (gmerki) w średniowiecznej Europie, symbole wytwórców na ceramice, symboliczne podpisy artystów na dziełach sztuki. Być może takie znaczenie ma też znak wyryty na muszli małża przez praczłowieka (Homo erectus) nad rzeką Solo na Jawie ok. pół miliona lat p.n.e.
Znaki a potem specjalne dokumenty zwane dyplomami (greckie diploma znaczy zgięte na pół od sposobu przechowywania dokumentu) stają się również potwierdzeniem, że dana osoba reprezentuje określony poziom wiedzy i umiejętności, ukończyła daną szkołę lub dokonała określonego czynu.
Na Nowych Hebrydach znaki rysowane na piasku służą jako doraźna informacja. Odpowiedni rysunek na piasku pozostawiony przed czyimś domem może oznaczać, że ktoś tu był, lecz nikogo nie zastał. Inne znaki to informacja o planowanym czasie powrotu gospodarzy lub propozycja spotkania. Mieszkańcy archipelagu znają i stosują kilkaset takich wzorów.
W lasach północnego Borneo zaś łowcy Penan zostawiają znaki w postaci odpowiednio ułożonych gałązek, liści i piór, które informują o rezultacie polowania, ostrzegają przed zagrożeniem lub zapraszają na wspólną ucztę. W tej formie „zapisu” funkcjonuje ponad 50 konwencjonalnych znaków.
Podobne względnie proste systemy komunikacji funkcjonują również w lasach Amazonii, wśród afrykańskich Pigmejów czy australijskich Aborygenów.
Z drugiej strony konwencjonalne znaki, zwłaszcza graficzne (często w formie rebusów), rysowane, ryte i wycinane w drewnie lub kamieniu mogą być pomocą mnemotechniczną, aby przypominać daną opowieść lub fakt, chociaż nie zapisują wszystkich szczegółów tej opowieści. Stają się jednak elementem wspomagającym pamięć, pełniąc rolę podobną do obrazów i rzeźb, dzięki którym można przekazać informację, na przykład o wyglądzie danej osoby lub przedmiotu, nie tylko swoim współczesnym, ale też następnym pokoleniom. Narysowane czy wyrzeźbione znaki bowiem pozostają nawet po odejściu danego człowieka w inne okolice lub po jego śmierci. W ten sposób poszerza się krąg potencjalnych odbiorców danej informacji, a zarazem mniejsze znaczenie ma indywidualna pamięć poszczególnych osób. Wraz z doskonaleniem systemu kodowania informacji w postaci umownych znaków, czyli późniejszego pisma, rozwija się pamięć społeczna i poszerza się kanał, przez który można przekazywać idee między pokoleniami, co oczywiście sprzyja rozwojowi kultury.
Jednak już Platon w dialogu Fajdros przytacza opowieść, która wskazuje na pewne niebezpieczeństwo związane z upowszechnieniem sztuki pisania i czytania. Według egipskiego mitu bóg Thot ofiarował niegdyś faraonowi swój wielki wynalazek, czyli pismo. Twierdził przy tym, że dzięki temu ludzie nie będą niczego zapominali, więc wielkie dokonania przeszłości będą trwały przez wieki. Faraon jednak był mniej entuzjastyczny: stwierdził, że przez pismo ludzie oduczą się zapamiętywania czegokolwiek i będą polegali wyłącznie na tym, co zostało zapisane.