John Aubrey albo prehistoria archeologii (lata 1663-1693)

Avebury, Stonehenge, Woodhenge, archeoastronomia, Pömmelte, zdjęcia lotnicze, megality na Malcie, Ğigantija, Tarxien, Hypogeum w Hal Saflieni, Śpiąca Wenus.

W XVII wieku trudno mówić o archeologii jako wyodrębnionej dyscyplinie naukowej, a jednak przynajmniej niektóre badania prowadzone przez wszechstronnego angielskiego myśliciela Johna Aubreya należy nazwać niewątpliwie archeologicznymi. Chodzi o jego pionierskie prace na temat megalitów czyli wielkich kamiennych konstrukcji z Avebury i Stonehenge.

Aubrey urodził się w bogatej szlacheckiej rodzinie 12 marca w roku 1626. Jego ojciec Richard był zainteresowany przede wszystkim aktywnością fizyczną i polowaniem, ale zadbał o wykształcenie syna, uznając, że jako angielski arystokrata powinien nabyć pewnej ogłady intelektualnej. Tak więc zatrudnił tutora, który miał przekazać Johnowi podstawy wiedzy ogólnej. Chłopiec tymczasem wykazał nadspodziewanie duże zdolności, a nawet samodzielnie uczył się przedmiotów wykraczających poza przewidziany program, jak choćby geometrii i filozofii na podstawie rozpraw Bacona. Potem uczęszczał do szkół w Malmesbury i Blandford Forum, a w roku 1642 wstąpił do Trinity College na Oksfordzie. Wiedza, jaką zdołał sobie przyswoić na sławnej uczelni okazała się jednak niewystarczająca, aby wyjaśnić to, co w roku 1648 ujrzał koło Avebury w Wiltshire w południowo-zachodniej Anglii. Otóż podczas polowania natknął się tam na kamienne konstrukcje, o których mógł jedynie powiedzieć, że nie pasują do niczego, co zna. Ogromne kręgi ułożone z wielkich kamieni powstały niewątpliwie na długo przed przybyciem Anglosasów, a zatem, jak uznał Aubrey, powinny pochodzić od Celtów. W jego czasach panowało przekonanie o niebywałych umiejętnościach i tajemnej wiedzy druidów czyli celtyckich kapłanów czy raczej szamanów.

Dalsze lata w życiu Johna Aubreya wypełniły rozliczne zajęcia o charakterze naukowym (w roku 1663 został członkiem prestiżowego Royal Society) i literackim, ale także kłopoty finansowe związane z długami pozostawionymi przez ojca zmarłego w roku 1652. Ostatecznie w kolejnych procesach sądowych John Aubrey stracił cały majątek i od roku 1670 aż do śmierci (7 czerwca 1697 r.) pozostawał na utrzymaniu bogatych przyjaciół, a zwłaszcza baroneta Jamesa Longa.

Aubrey był człowiekiem nietuzinkowym i tyleż zdolnym, ile niepraktycznym. Sporo pisał, lecz za życia zdołał wydać tylko jedną pracę Miscellanies (1696) na temat zjawisk paranormalnych, relacjonującą spotkania z duchami, przypadki jasnowidzenia i domniemane proroctwa. Jego najsłynniejszym, mimo że znanym tylko w rękopisie, dziełem było Brief Lives (pisane od roku 1669, opublikowane w roku 1898), gdzie zebrał krótkie biografie sławnych osobistości XVII wieku, często okraszone szczegółami nie tylko nieznanymi szerszej publiczności lecz nawet skandalizującymi. Opracował też historię naturalną hrabstwa Wiltshire (połowa dzieła zaginęła na początku XVIII wieku) oraz zbiór folklorystycznych obserwacji z tego obszaru zebranych w pracy Remaines of Gentilisme and Judaisme (1687-1689, wydana w roku 1881). Aubrey pisał o architekturze, ewolucji pisma, strojach ludowych, etymologii nazw w południowej Anglii, a nawet próbował tworzyć komedie teatralne, których jednak nie dokończył. Wędrując od dworu do dworu i będąc zależnym od kaprysów utrzymujących go gospodarzy nie miał zwykle czasu na systematyczną pracę i dlatego niektóre dzieła są tylko rozpoczęte i nigdy nie doczekały się zakończenia.

Dla rozwoju archeologii najcenniejsze są jego Monumenta Britannica spisane w latach 1663-1693, a opublikowane w dwóch tomach dopiero w roku 1980 i 1982. W tej pracy Aubrey zawarł opis zabytków i stanowisk archeologicznych znajdujących się na terenie Anglii od prehistorii poprzez ślady z okresu rzymskiego po średniowiecze i czasy jeszcze późniejsze. Można przyjąć, że książka Aubreya stanowi zapowiedź oficjalnego wyodrębnienia archeologii jako nauki. Badacz przez lata jeździł po Anglii, gromadząc dane i rysując plany odwiedzanych stanowisk, a do najcenniejszych należą sporządzone przez niego opisy potężnych megalitycznych konstrukcji w Avebury i Stonehenge, dwóch miejscach o szczególnym znaczeniu dla prehistorii.

Dzieje Avebury sięgają mezolitu, kiedy w południowej Anglii mieszkali myśliwi i zbieracze przybyli z kontynentu poprzez lądowy pomost w okresie zlodowacenia łączący Wyspy Brytyjskie z Europą. O obecności ludzi w Avebury świadczą krzemienne narzędzia odkryte przez archeologów w XX wieku. Prawdopodobnie już pod koniec mezolitu otoczone lasem polany w okolicy Avebury stały się miejscem rytualnych ceremonii, co może wiązać się z wytwarzaniem kamiennych narzędzi. Dopiero jednak w czwartym tysiącleciu p.n.e. powstały tu konstrukcje ziemne i drewniane, które archeolodzy jednoznacznie interpretują jako ślady kultu (Hutton, 1991; Pollard, Reynolds, 2002). Chodzi o doły po drewnianych słupach oraz ziemne nasypy w Long Barrow i Silbery Hill. W Avebury zaś pojawił się kolisty rów i wał ziemny, a w pierwszej połowie trzeciego tysiąclecia p.n.e. wewnątrz wału powstał kamienny krąg o średnicy ponad 331 m. Z czasem w wielkim kręgu zbudowano jeszcze dwa mniejsze leżące obok siebie. Odbywały się tu rytuały ku czci sił ziemi i przodków na długo przed przybyciem Celtów, którym John Aubrey, a potem inny badacz William Stukeley (1687-1765) chcieli przypisać tę wielką budowlę. Ośrodek w Avebury został opuszczony, kiedy na Wyspach Brytyjskich zaczęła się epoka żelaza i kamienne narzędzia straciły znaczenie.

W ciągu średniowiecza zabytek trwał w zasadzie nietknięty, chociaż wokół niego osiedlali się rolnicy. Co prawda w początkach XIV wieku pod wpływem duchowieństwa miejscowa ludność zaczęła niszczyć kamienne kręgi jako domniemane dzieło diabła lub ślad diabelskiego kultu, ale proceder zakończył się dość szybko, ponieważ 13-tonowy blok upadł na jednego z uczestników rozbiórki. To chyba przekonało wieśniaków, że z piekłem nie należy zadzierać. Szczątki ofiary archeolodzy odkryli pod kamieniem w roku 1938, a przy szkielecie znaleźli srebrne monety z lat 1320-1325 oraz nożyce (czyżby był balwierzem?).

Pisane wzmianki o megalitach w Avebury pochodzą z XVI wieku, kiedy John Leland wspomniał o dziwnych kamiennych konstrukcjach, a William Camden wymienił je w swoim słowniku starożytności brytyjskich (1586 r.). Jednak dopiero Aubrey uczynił to stanowisko znanym, a jego pomiary i opisy dla późniejszych archeologów okażą się ważnym świadectwem, jak Avebury wyglądało w XVII wieku.

Podobną wartość mają też pionierskie badania przeprowadzone przez Aubreya w roku 1666 w Stonehenge. Dzięki niemu stanowisko to stało się przedmiotem zainteresowania kolejnych pokoleń uczonych (książka Petriego Stonehenge: Plans, Descriptions and Theories, wydana w roku 1878), którzy mogli stopniowo odtworzyć dzieje tego kompleksu megalitów. Okazało się, że początki kultowego centrum Stonehenge sięgają końca czwartego tysiąclecia p.n.e., kiedy zbudowano rów i ziemny wał na planie koła. Potem dodano drewniane konstrukcje wewnątrz, a w połowie trzeciego tysiąclecia stały już pierwsze kamienne bloki. W ciągu następnych lat powstał słynny kamienny „płot” zbudowany z bloków ważących ponad 20 ton każdy i osiągających wysokość ponad 4 metrów. Bloki ogromnie twardego piaskowca zwanego sarsenem wykuwano za pomocą kamiennych narzędzi, drewnianych kołków nasączanych wodą i ognia, który powodował pęknięcie skały wzdłuż wykutego wcześniej zagłębienia. Potem każdy blok był transportowany z kamieniołomu odległego o 40 km wyłącznie za pomocą siły ludzkich mięśni. Kamień był przesuwany na drewnianych płozach lub toczony po belkach. W ten sposób sprowadzono 30 bloków, które zostały ustawione pionowo na obwodzie koła o przekątnej 33 metrów. Dalszych 30 bloków umieszczono poziomo na szczycie bloków pionowych, a połączenia między kamieniami tworzyły pasujące do siebie czopy i zagłębienia oraz wpusty. Dzięki temu bloki wzajemnie się stabilizowały. Na zewnątrz kręgu znajdowały się dodatkowe kamienie, które obserwowane z centrum wskazywały położenie słońca w różnych porach roku, co pokazuje poziom zaawansowania wiedzy astronomicznej twórców tej konstrukcji. Geometryczna analiza kamiennych kręgów w Avebury i Stonehenge stała się początkiem archeoastronomii, która w oparciu o prehistoryczne budowle pokazuje stan wiedzy astronomicznej w odległej epoce. Co więcej, przesunięcie niektórych ciał niebieskich na przykład pod wpływem precesji pozwala określić czas powstania danej budowli, jeśli była ona zorientowana według kierunków świata lub określonych linii łączących wyróżnione ciała niebieskie (John, 2008; Johnson, 2008).

W latach 20. XX wieku kilka kilometrów od Stonehenge archeolodzy odkryli otwory w skalistym podłożu tworzące regularne współśrodkowe kręgi. Były to ślady po wysokich drewnianych palach tworzących konstrukcję nazwaną Woodhenge ze względu na materiał, z której ją wykonano. Początkowo nikt nie łączył tego znaleziska z megalitami w Stonehenge. Jednak w pierwszych latach XXI wieku dr Mike Parker Pearson z Sheffield University postawił hipotezę, że oba kręgi były ze sobą ściśle powiązane, a prowadzone przez niego wykopaliska ujawniły złożony obraz obrzędów odbywających się w tym rejonie.

Kamienny krąg Stonehenge był poświęcony duchom i dlatego wokół niego grzebano wybitnych zmarłych, arystokratów, kapłanów. Popioły zwykłych ludzi wsypywano zaś do pobliskiej rzeki Avon, ponieważ woda ma moc oczyszczania, a woda płynąca jest obrazem upływającego czasu i symbolizuje przejście ze świata żywych do świata umarłych. Woda to również płodność, odrodzenie życia i reinkarnacja, a więc nadzieja.

W pobliżu rzeki koło Stonehenge Pearson odnalazł kilka głębokich i bardzo szerokich otworów po potężnych słupach. Były one podstawą dla wysokich drewnianych platform, na których składano zwłoki, żeby rozłożyły się pod wpływem słońca i deszczu. Pochówek powietrzny jest znany w kilku młodszych kulturach, na przykład wśród zoroastrian, i jest motywowany czcią dla żywiołów wody i ziemi, których nie wolno zanieczyszczać. Być może ta sama idea przyświecała ludziom w Stonehenge.

W czasie przesileń letnich i zimowych, a także w czasie równonocy obserwowano słońce, którego promienie przechodziły przez środek kamiennego kręgu wskazując, że nadszedł oczekiwany moment i cykl życia powtórzy się jeszcze raz. Prawdopodobnie po wschodzie słońca, kiedy promienie przechodziły między określonymi kamieniami i sięgały centralnego ołtarza, odprawiano rytuały ku czci duchów w kamiennym kręgu symbolizującym wieczność. Potem zaś uroczysta procesja przechodziła do drewnianego a więc doczesnego kręgu przeznaczonego dla żywych. Żeby to udowodnić Pearson musiał jednak znaleźć ceremonialną drogę łączącą oba miejsca. I faktycznie w roku 2005 natrafił na poszukiwany trakt, który okazał się szeroki na kilkadziesiąt metrów, a jego środkowy pas był wybrukowany kamieniami. Co charakterystyczne, droga nie biegła wprost do Woodhenge, lecz wiła się wzdłuż rzeki. Procesja szła więc powoli nad płynącą wodą, kontemplując upływający czas i odprawiając dodatkowe obrzędy. Po południu uczestnicy docierali do Woodhenge. Wieczorem i nocą przy drewnianym kręgu odbywały się uczty, zabawy i seksualne orgie ku czci sił życia. Pearson odkrył tam warstwy kości zwierząt, głównie świń, które zostały zjedzone w trakcie uczt. Świadczyły o tym ślady nacięć i celowe złamania. Archeozoolodzy ustalili poza tym, że świnie z Woodhenge były formami udomowionymi.

Co prawda wraz z końcem epoki kamiennej skończyły się wielkie uroczystości w Stonehenge, lecz pielgrzymi przybywali tu jeszcze przez wiele stuleci. Szczątki ludzi pogrzebanych koło świętego kręgu wskazują, że sława sanktuarium a może centrum uzdrowicielskiego i wyroczni w Stonehenge sięgała daleko poza Wyspy Brytyjskie. Analiza izotopów strontu w kościach jednego z pogrzebanych tam ludzi świadczy, że pochodził aż z Alp. Długo trwało przekonanie o wyjątkowości tego miejsca, chociaż po upływie kilku tysięcy lat nikt już pamiętał, kto i po co zbudował monumentalną konstrukcję.

Zresztą podobne, chociaż nie zawsze tak spektakularne, obiekty powstawały też później i w innych częściach Europy (Krzak, 2001, s. 60-63). Przykładem mogą być ziemno-drewniane współśrodkowe kręgi o średnicy maksymalnej 115 m. zbudowane w XXIII w. p.n.e. w Pömmelte koło Magdeburga na terenie Niemiec. Po raz pierwszy zauważono je na zdjęciach lotniczych wykonanych w roku 1991, a wykopaliska rozpoczęto siedemnaście lat później. Konstrukcja była niewidoczna z ziemi, ponieważ drewno uległo rozkładowi, a wały zarosły roślinnością. Bliższa analiza wykazała, że kręgi pełniły rolę kalendarza z zaznaczonymi świętami. Odkryto też szczątki dzieci składanych w ofierze oraz pochówek mężczyzny, który prawdopodobnie był kimś szczególnie ważnym i zasłużył sobie na taki zaszczyt. Sanktuarium w Pömmelte było używane przez ok. 250 lat.

Dużo bardziej zaawansowanymi konstrukcjami mogły się pochwalić wysepki Malta i Gozo na południe od Sycylii (Trump, Cilia, 2002). Stanowiły one niegdyś znaczące centrum kultowe, o czym świadczą megalityczne budowle starsze nawet od Stonehenge, jak choćby rozległy zespół świątyń w Ğigantija na Gozo rozbudowywany od 5. tysiąclecia p.n.e. Kilkaset lat później zaczęto budowę świątyń w Tarxien w centralnej części Malty. Najbardziej oryginalne było jednak sanktuarium Hypogeum (po grecku podziemie) w Hal Saflieni niedaleko Tarxien budowane od drugiej połowie 4. tysiąclecia p.n.e. Powstał tam zespół podziemnych budowli w powiększonych naturalnych jaskiniach oraz konstrukcji naziemnych lekko zagłębionych w podłoże. Z czasem w miękkiej skale wykuto podziemne piętro ok. 10 m pod powierzchnią, które pełniło rolę nekropolii. Archeolodzy natrafili tam na ok. 7 tysięcy szkieletów i niekompletne szczątki ok 20 tysięcy zmarłych wraz z wyposażeniem grobowym w postaci ceramiki i biżuterii. Ściany były zdobione malowidłami wykonanymi czerwoną ochrą. Architektura Hypogeum jednoznacznie nawiązuje do takich naziemnych konstrukcji megalitycznych jak menhiry, trylity i kamienne kręgi. Podobnie do Stonehenge maltańskie Hypogeum służyło jako miejsce kultu przodków, kontaktu z duchami, wyrocznia, być może ośrodek wróżb oraz ceremonii mających zapewnić płodność. Świadczą o tym między innymi gliniane posążki otyłych kobiet z najsłynniejszą Śpiącą Wenus lub Śpiącą Kapłanką. Na trzecim, najpóźniejszym poziomie podziemi 14 m poniżej powierzchni nie odkryto śladów ceremonii religijnych ani pochówków, więc archeolodzy przypuszczają, że mógł służyć jako magazyn.

Na podziemną konstrukcję w Hal Saflieni natrafiono przypadkiem podczas prac budowlanych w roku 1902. Trzy lata później maltański archeolog, etnograf i pisarz, jezuita znany jako Ojciec Emmanuel, Manuel Magri (1851-1907) rozpoczął wykopaliska i szczegółowe badania Hypogeum czyli Podziemia. Kiedy ojciec Emmanuel niespodziewanie zmarł w Tunezji, prace badawcze kontynuował Temi Zammit (Themistocles Žammit, 1864-1935), znany maltański historyk, archeolog, chemik i lekarz. Dzięki kolejnym badaczom Hypogeum stało się słynne, a w roku 1980 trafiło na listę szczególnie cennych zabytków pozostających pod opieką UNESCO.

Literatura

Hutton R., 1991, The Pagan Religions of the British Isles: Their Nature and Legacy.

John B., 2008, The Bluestone Enigma: Stonehenge, Preseli and the Ice Age.

Johnson A., 2008, Solving Stonehenge: The New Key to an Ancient Enigma.

Krzak Z., 2001, Megality świata.

Pollard J., Reynolds A., 2002, Avebury: Biography of a Landscape.

Trump D. H., Cilia D., 2002, Malta. Prehistory and Temples.

John Aubrey albo prehistoria archeologii (lata 1663-1693)